KLASA 5B NA „ŚWIĘCIE BUKA” W GAJÓWCE MIKOŁAJA |
![]() |
Wpisany przez mgr Grzegorz Czyż |
czwartek, 17 października 2019 14:07 |
10 października 2019 r. uczniowie klasy 5b wraz z opiekunami wyruszyli do Łopusznej. Organizatorem wyprawy był Gorczański Park Narodowy i Nadleśnictwo Nowy Targ, a główną atrakcją przepięknie kwitnący w jesieni buk. Oprócz naszej klasy obecne były dwie grupy – ZHP z SP nr 2 i dwie klasy z SP z Knurowa. Autobus podwiózł nas w okolice Wilii „Zarębek” w Łopusznej, skąd po dwudziestu minutach doszliśmy do Gajówki Mikołaja. Tam prowadzący podzielili nas na grupy i rozdzielili zadania. Zadań było pięć. Każda grupa musiała wszystko przejść. Pierwsza grupa zaczynała pierwszym zadaniem, druga drugim zadaniem itd. Pan leśniczy stał przy pierwszym stanowisku. Nauczyliśmy się odróżniać drzewo buka od innych drzew. Następne zadanie polegało na znalezieniu jak najwięcej słów zawierających „buk” i ,,kub” w środku innych wyrazów. Zdaniem większości było to bardzo proste zadanie, ale z lekkim wysileniem umysłu. Trzecie stanowisko było bardzo ciekawe. Okazało się, że pan prowadzący zajmuje się sową, która mieszka przy naszej szkole! Nawet ją nazwał Kryśka! Miał specjalny strój do obserwacji zwierząt żyjących w lesie. Pan zawiesił zdjęcia sów po dwóch stronach małej rzeczki, a przez lornetkę cała grupa wypatrywała tych samych gatunków. Poznaliśmy ich aż pięć! Nasza Kryśka to uszatka, czyli jedyna sowa z uszami! Ta część była uznana za najciekawszą i najlepszą. Na następnym etapie, sami doświadczyliśmy wielkiej wartości matematyki! Pozornie zawód leśniczego jest łatwy, ale nie! Każda osoba pracująca w tym zawodzie musi mieć bardzo dużą wiedzę matematyczną, chociażby do mierzenia długości, średnicy i objętości drzew i zamieniania tych pomiarów na kubiki. Wszyscy to zrozumieliśmy. Ostatni etap był również ciekawy, ponieważ pani zaznaczyła runo leśne, a nam dała dziesięć patyków z zielonymi numerami do zaznaczania roślin i dziesięć patyków z pomarańczowymi numerami do zaznaczania grzybów. Mieliśmy okazję poznać nowe grzyby i rośliny, o których istnienia nie mieliśmy zielnego pojęcia! Wszystkie stanowiska były świetne, ale i wyczerpujące. Na szczęście w schronisku czekała na nas kiełbaska, boczek, oscypek, ciepły chlebek i herbatka. Chociaż pogoda była zimna to nie padało. Niestety, nasza szkoła musiała wcześniej wyjechać, ponieważ tak mieliśmy umówiony autobus. To był super dzień, zabawa, a przy tym nauka przyrody, geografii, matematyki i po prostu życia (jak przetrwać w lesie). Szkoda, że każdy czwartek tygodnia tak nie wygląda – lekcje w terenie – to byłaby frajda i nikt nie narzekałby na szkołę.
Warto zobaczyć relację Nowotarskiej Telewizji Kablowej na temat „Święta buka”: |
Zmieniony: czwartek, 17 października 2019 14:15 |