Grupa trzymająca władzę, od której "siarką capi tak, że nie pomogą nawet tik taki", agent, ochroniarze złego króla - sceny z życia blokersów, polityki czy filmu sensacyjnego?

Nic z tych rzeczy!

To jasełka w swobodnej, niebanalnej interpretacji pełnej humoru i zwrotów akcji. Osadzone we współczesnej rzeczywistości postacie z szopki Betlejemskiej, trzej królowie, orszak aniołów, pastuszkowie, diabły, a nawet dresiarze nie zmieniły biegu wydarzeń. Mały Jezusek znów narodził się, aby uczynić świat lepszym. Nasz świat. Tyle, że trzej królowie musieli spuścić łomot ludziom Heroda, a aniołowie przegnać świtę Rokity. Koniec końców Herod i tak za wszystko beknął. To właśnie język i muzyka okazały się środkami, które budowały nastrój i akcję przedstawienia. Dowcipne dialogi niczym z kabaretowych skeczy, muzyka wykorzystująca motywy z filmów, m.in. z: "Gwiezdnych wojen". "Janosika", "Stawki większej niż życie", "Nie lubię poniedziałku", wprawiły oglądających w radosny nastrój. I oto chodziło! Radość, kolędowanie, ale i ... refleksja.

Dziękujemy nauczycielom: Stanisławowi Mertensowi, Danielowi Widzie, Agnieszce Bryniarskiej oraz uczniom z klas 6b, 5d, 4f, umuzykalnionym uczennicom z 6b oraz uczennicy z 7a dbającej o dźwięk za przygotowanie nietypowej, sugestywnej interpretacji jasełek. Przekaz trafił do naszych serc.

Wszystkim -  Dyrekcji, Nauczycielom, Rodzicom, Uczniom życzymy radosnych, spokojnych świąt Bożego Narodzenia.